Kredyty dla singli – produkty finansowe dla osób samotnych

singielka

Osoby samotne, nie będące w związkach małżeńskich czy nieformalnych również mają możliwość otrzymania kredytu – zarówno gotówkowego, jak i hipotecznego, a także każdego innego produktu finansowego. W rzeczywistości bowiem jedna osoba może mieć lepszą zdolność kredytową niż para. Dobrze zarabiający singiel jest dla banku lepszym klientem niż para, w której i on, i ona zarabiają najniższą krajową.

Kredyt dla singli jest dostępny praktycznie w każdym banku. Wystarczy złożyć wniosek, a następnie spokojnie czekać na jego rozpatrzenie. Podczas składania wniosku trzeba liczyć się z tym, że każdy bank bardzo dokładnie sprawdza zdolność kredytową swoich klientów i nie zawsze kredyt zostanie przyznany. Każdy bank ma swoją indywidualną politykę finansową i nieraz zdarza się, że osoba o dobrej zdolności kredytowej i dobrze zarabiająca jest odprawiana z kwitkiem. Wtedy warto wybrać się do innego banku – czasem gdy jeden bank odmówi, inny bez problemu kredytu udzieli.

Osoby nie będące w związku i chcące wziąć kredyt samodzielnie, powinny zastanowić się, czy faktycznie będą w stanie go spłacać. W przypadku pary, nawet gdy jedna osoba straci pracę czy wpadnie w problemy finansowe, zawsze można ratę kredytu spłacać z wypłaty drugiej osoby. Singiel jest zdany tylko na siebie, musi więc naprawdę mieć pewność, że na kredyt go stać. Wybierając kredyt hipoteczny warto zwracać uwagę przede wszystkim na wysokość comiesięcznej raty, czy nie będzie nadmiernym obciążeniem dla domowego budżetu. Czasem lepiej jest wziąć kredyt na dłuższy okres kredytowania, ale mieć pewność, że rata nie będzie zbyt wysoka.

Samodzielne spłacanie kredytu, gdy nie ma się do dyspozycji drugiej pensji, bywa pewnym obciążeniem psychicznym. Czasem jednak warto zaryzykować i nawet pozwolić sobie na kredyt hipoteczny, o ile mamy zdolność kredytową. O wiele lepiej jest bowiem płacić co miesiąc za coś, co docelowo będzie naszą własnością niż płacić chociażby za wynajem – pieniądze są dosyć podobne, a z wynajmowanego mieszkania nic i tak nie mamy.